INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Ludwik Kubala     

Ludwik Kubala  

 
 
1838-09-09 - 1918-09-30
Biogram został opublikowany w 1971 r. w XVI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Kubala Ludwik (1838–1918), działacz powstańczy 1863, historyk. Ur. 9 IX (4 IX wg „Katalogu studentów Wydziału Prawa UJ” z r. 1857/8 w Arch. UJ) w Kamienicy pod Limanową, był synem Ludwika i Wilhelminy z Piaseckich. Dziadek Józef ur. ok. 1770, syn krawca z Cieszyna, przybył do Galicji i pracował w zarządzie dóbr kameralnych. Ojciec K-i po ukończeniu studiów prawniczych w Uniw. Lwow. został, wg tradycji rodzinnej, justycjariuszem w Limanowej, następnie objął stanowisko zarządcy dóbr Kamienica pod Limanową, które od r. 1838 należały do zaprzyjaźnionego z nim Maksymiliana Marszałkowicza. W okresie Wiosny Ludów odgrywał dość wybitną rolę w ruchu narodowo-rewolucyjnym w Sądecczyźnie. Zmarł w r. 1853. Matka K-i była, wg przekazów rodziny, córką zarządcy lasów państwowych w Muszynie i ok. r. 1857 wyszła powtórnie za mąż za lekarza i profesora Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie Henryka Łuczkiewicza. Zmarła w r. 1900 we Lwowie. Wg insynuacji K. Chłędowskiego, K. miał być dzieckiem pozamałżeńskim nieznanego ojca. Dzieciństwo i wczesną młodość spędził K. w Kamienicy i w zakupionej przez jego rodziców w r. 1838 Łukowicy Łapczyńskiej. K. uczęszczał do szkoły trywialnej w Starym Sączu, a potem w Nowym Sączu był uczniem sześcioklasowego gimnazjum (1849–55); do klasy VIII chodził do Gimnazjum Św. Anny w Krakowie, gdzie kolegował i zaprzyjaźnił się z M. Bałuckim, L. Gumplowiczem i M. Bochenkiem. W r. 1857 zdał maturę i zapisał się na Wydział Prawa UJ. Uczestniczył tam w kółku samokształceniowym ze swymi kolegami z Gimnazjum Św. Anny i Alfredem Szczepańskim. Po roku przeniósł się do Wiednia i studiował na Wydziale Filozoficznym; zaprzyjaźnił się tu z Tadeuszem Wojciechowskim. W r. 1861 wrócił do Krakowa w okresie rozpoczętego polszczenia uniwersytetu za rektoratu J. Dietla. K. studiował teraz przede wszystkim historię i wraz z T. Wojciechowskim prowadził studenckie kółko historyków. W lipcu 1862 r. podpisał wraz z większością młodzieży akademickiej adres zapraszający Karola Szajnochę do objęcia katedry historii polskiej na Uniw. Krak.

Od połowy r. 1862 stał się K., wraz z A. Szczepańskim, przywódcą radykalnej młodzieży akademickiej. Utworzono wówczas Ławę Krakowską, mającą kierować ruchem spiskowym w Galicji zachodniej; K. wszedł do Ławy razem ze Szczepańskim jako jej faktyczni przywódcy. Z ich zapewne inicjatywy w porozumieniu z warszawskim Centralnym Komitetem Narodowym (CKN) odbył się w Krakowie zjazd delegatów z kraju i z zagranicy polskiej młodzieży studiującej. Utworzono wówczas Radę Naczelną Galicyjską (RNG), w której zasiadał i K. Organ ten miał kierować ruchem narodowym w Galicji z ramienia «czerwonych». Pod jesień 1862 r. K. jeździł dwa razy do Warszawy dla skontaktowania się z CKN, a osobiście z B. Szwarcem. Dn. 16 X K. w imieniu RNG zawarł z CKN układ gwarantujący autonomię dla akcji spiskowej na terenie Galicji. K. reprezentował kierunek bardzo radykalny społecznie (uzyskał przydomek Robespierre) i politycznie, opowiadając się za powstaniem trójzaborowym. Postanowiono wówczas wydawać z ramienia RNG czasopismo „Galicja”; ukazał się jednak tylko jeden numer datowany 15 I 1863 r., a K. był jednym z jego redaktorów. Wybuch powstania był dla Ławy Krakowskiej zaskoczeniem, wobec czego rozwiązała się. Po upadku dyktatury M. Langiewicza K. uległ chwilowej depresji, dając wyraz poglądowi, że należy walkę zbrojną zakończyć. Kiedy wkrótce «biali» objęli kierownictwo powstania, K. nie wszedł już do władz naczelnych galicyjskich, chociaż brał udział w organizacji miejskiej Krakowa, gdzie zasiadali obok niego i A. Szczepańskiego przedstawiciele «białych», jak J. Szujski, S. Tarnowski i L. Wodzicki, z którymi wkrótce K., wraz ze Szczepańskim, rozpoczął zaciętą walkę polemiczną. Dn. 13 VI K. wydał, razem ze Szczepańskim, pismo „Ojczyzna” zwrócone przeciw poglądom Szujskiego propagowanym w czasopiśmie tajnym „Naprzód”. Niedługo potem wydał K. broszurę pt. Uwagi przez pewnego, gdzie domagał się «integralności walki», wprowadzenia «śmiertelnego kodeksu cywilnego i wojskowego», czyli sądów doraźnych, przeprowadzenia zupełnego uwłaszczenia chłopów, zniesienia szlachectwa. K. występował przeciw wiązaniu sprawy powstania z interwencją mocarstw, bo «naród, który się własnymi siłami postawić nie potrafi, prawa do istnienia nie ma». W tym też duchu, jako jeden z kierowników, inspirował skrajnie «Czerwoną» organizację Stowarzyszenie Brackie Rzemieślnicze i był jednym z twórców tzw. Straży Narodowej. Kiedy we wrześniu Rząd Narodowy dostał się w ręce «czerwonych» K. miał podobno zostać kierownikiem policji narodowej w Krakowie. Działalność spiskowa K-i skończyła się 13 XII 1863 r., kiedy został aresztowany. Sprawa była poważna, ponieważ w jego papierach znaleziono projekty wywołania w Galicji powstania przeciw Austrii. Skazany w marcu 1865 r. na 5 lat więzienia i konfiskatę majątku, został osadzony w twierdzy Josephstadt, ale już pod koniec t. r. został ułaskawiony. W więzieniu pisał wiersze i ułożył dramat historyczny, wierszowany w stylu epigonów romantyzmu, pt. Michał Gliński; po wyjściu K-i z więzienia utwór ten został wydrukowany w r. 1866, a w maju r. n. wystawiony po raz pierwszy w Krakowie (rolę tytułową grał W. Rapacki).

K. ponowił w r. 1866 przerwane w r. 1863 starania o doktorat na UJ, który uzyskał w r. 1867 w oparciu o rozprawę Stanisław Orzechowski, rzecz historyczno-literacka, wkrótce ogłoszoną drukiem (1870, 2. wyd. 1906) dzięki stałej opiece, jaką i w czasie uwięzienia roztaczał nad K-ą W. Łoziński, redaktor „Gazety Lwowskiej” i „Przewodnika Literacko-Naukowego”. Od tego momentu K. zdobywał sobie coraz głośniejsze imię jako historyk. Niemniej zrazu nie zrywał z zainteresowaniami politycznymi. Kiedy w r. 1868 A. Sapieha, chcąc się przeciwstawić wzmagającym się wpływom krakowskich konserwatystów, przygotowywał wydanie czasopisma, K. podpisał wraz z A. Sapiehą, M. Dzieduszyckim, L. Gumplowiczem i Sz. Samelsonem odezwę w sprawie zbierania funduszów na mające się ukazać pismo „Polska”. Dopiero w n. r. Sapieha zrealizował swój zamysł, stworzywszy dziennik „Kraj”, ale wówczas K. nie wszedł już do jego redakcji. Łączyło się to zapewne z nieudałymi staraniami o katedrę na UJ. Właśnie wtedy powołana została katedra historii polskiej, ale J. Szujski ubiegł K-ę nie tyle na skutek wyższych kwalifikacji naukowych, ile dzięki powiązaniom politycznym. K. przeniósł się więc do Lwowa, gdzie objął posadę jako suplent w III Gimnazjum im. Franciszka Józefa. Z tego powodu musiał się poddać egzaminowi nauczycielskiemu, który zdał w r. 1872. Pisemne wypracowania związane z tym egzaminem ogłosił potem drukiem, chociaż były dość odległe od jego ściślejszych zainteresowań naukowych. Obowiązki nauczycielskie pochłaniały go bardzo, ale mimo to nie zaniechał pracy naukowo-badawczej i stale ogłaszał coraz to nowe rozprawy. W r. 1874 przeniesiono go do gimnazjum w Złoczowie, ale po roku, w r. 1875, na skutek wstawiennictwa przyjaciół, a w pierwszym rzędzie W. Łozińskiego, wrócił ponownie do III Gimnazjum we Lwowie, gdzie już pozostał aż do przejścia na emeryturę w r. 1906.

Kiedy w r. 1880 ogłosił Szkice historyczne, stał się sławny, ale kierunek, który reprezentował w historiografii, był w wyraźnej sprzeczności z tendencjami «szkoły krakowskiej». Toteż M. Bobrzyński wystąpił z ostrą krytyką Szkiców, starając się podważyć walory naukowe K-i jako historyka. Chociaż w r. 1883 wszedł K. do Akademii Umiejętności jako członek korespondent – członkiem czynnym został dopiero w r. 1901 – to jednak rządzący w Galicji stańczycy tępili go stale. Kiedy więc w r. 1891 zawakowała po Ks. Liskem katedra na uniwersytecie we Lwowie, a zarówno Wydział, jak i Senat wysunęły K-ę na pierwszym miejscu jako kandydata, mimo to na skutek starań M. Bobrzyńskiego ostatecznie katedra przypadła B. Dembińskiemu. Aby powetować niejako tę krzywdę, S. Smolka, wówczas sekretarz generalny AU, wysunął projekt oddania K-i, po właśnie wówczas zmarłym swoim ojcu Franciszku Smolce, mandatu do Rady Państwa ze Lwowa. K. jednak odmówił, ponieważ postawiono mu warunek, że wstrzyma się od samodzielnej akcji politycznej jako poseł. Jedyną dodatkową posadą, którą K. zajmował, było kierownictwo Biblioteki Pawlikowskich, opróżnione po śmierci H. Szmitta w r. 1883. Funkcję tę pełnił K. aż do śmierci.

K. brał udział w życiu kulturalnym Lwowa, chociaż nigdy nie zdradzał ambicji zajmowania reprezentacyjnych stanowisk. Niemniej po śmierci Liskego (1891) został prezesem Koła Literacko-Artystycznego, był założycielem Kasyna Miejskiego, brał udział w organizowaniu Wystawy Krajowej w r. 1894 jako wiceprezes jej komitetu i był organizatorem równocześnie zwołanego Zjazdu Literatów. W tym też czasie objął naczelną redakcję polskiej wersji dziejów powszechnych O. Spamera, pt. „Dzieje powszechne ilustrowane” (1894–1901), znanych od nazwiska wiedeńskiego wydawcy jako „Historia Bondego”.

K. przeszedł do potomności głównie jako historyk. Zastanawiał się dość długo nad wyborem głównego przedmiotu zainteresowania w dziedzinie historii. Po napisaniu pracy o Stanisławie Orzechowskim, po paru zagonach w średniowiecze, nawet w wiek XVIII, ostatecznie – przypuszczalnie pod wpływem tradycji istniejącej we Lwowie od czasów Szajnochy – zdecydował się zająć XVII wiekiem. Decyzję tę podjął K. w początkach lat siedemdziesiątych i już w r. 1873 zaczęły się ukazywać szkice poświęcone wypadkom i osobom z dziejów Polski w siedemnastym wieku. Wychodziły one w „Przewodniku Naukowo-Literackim” i dopiero w l. 1880–1 zebrane wyszły we Lwowie jako Szkice historyczne w dwu seriach. Dwa lata później wydał monografię Jerzy Ossoliński (Lw. 1883). Te dwie książki ugruntowały sławę K-i jako świetnego historyka, znanego nie tylko w kołach specjalistów, ale czytywanego również przez szeroką publiczność. Wśród licznych wielbicieli Szkiców należy wymienić H. Sienkiewicza, dla którego stały się one podnietą do napisania „Ogniem i mieczem”. Dwa ze szkiców, mianowicie Oblężenie Zbaraża i Bitwa pod Beresteczkiem, zostały też pełnymi garściami wykorzystane w cytowanym dziele. Studia K-i były oparte na dość szerokiej bazie źródłowej, aczkolwiek autor ze względu na swe trudne warunki materialne nie mógł nawet w pełni wykorzystać zasobów bibliotek i archiwów krakowskich i oparł swe prace przede wszystkim na archiwaliach znajdujących się w lwowskim Ossolineum. Dzieła te pozyskały sobie czytelników dzięki talentowi narracyjnemu autora. Natomiast niedostatek krytycyzmu naukowego sprawił, że K. uległ w pewnych wypadkach sugestii niechętnych B. Chmielnickiemu źródeł, jak np. przy przedstawianiu roli i postaci Jeremiego Wiśniowieckiego, ocenie powstania kozackiego, które zwłaszcza w pierwszej fazie swej twórczości przedstawił pod wrażeniem głównie źródeł polskich. Z wspomnianych dwu dzieł niewątpliwie większym powodzeniem cieszyły się Szkice historyczne, aczkolwiek monografia Jerzego Ossolińskiego, będąca równocześnie w pewnej mierze historią panowania Władysława IV, stanowiła poważniejsze osiągnięcie naukowe.

Dalsze prace naukowe zaczął K. ogłaszać dopiero po dłuższej przerwie, przy czym nadal dotyczyły panowania Jana Kazimierza. W r. 1910 ukazał się we Lwowie zbiór szkiców dających obraz walk Polski z Moskwą w l. 1654–5, pod zbiorowym tytułem Wojna moskiewska, po czym kolejno poczęły się ukazywać dalsze zbiory (wszystkie we Lwowie); w r. 1913 Wojna szwedzka w r. 1655 i 1656 (zrecenzowana przez W. Konopczyńskiego w „Kwart. Hist.” 1918), w r. 1917 Wojna brandenburska i najazd Rakoczego, wreszcie pośmiertnie wyszła praca Wojna duńska i pokój oliwski (1922). W r. 1923 zaczęły się ukazywać w zbiorowym wydaniu Dzieła. Prace te oparte były na znacznie szerszej niż poprzednie bazie źródłowej i zbliżały się do niemal kompletnego wykorzystania dostępnych wówczas krajowych rękopisów bibliotecznych. Ciągle jednak jeszcze pewnym brakiem było nieuwzględnienie większości materiałów zagranicznych oraz literatury skandynawskiej. Pod względem metodycznym opracowania te były słabsze od poprzednich. Ujmowanie szerokich zagadnień w formie niemal zamkniętych szkiców okazało się niewygodne. Silnie też wystąpił i tu brak krytycyzmu K-i (widoczny chociażby w przedstawieniu różnych epizodów wojny szwedzkiej) oraz jego w miarę lat rosnąca dowolność w cytowaniu źródeł. Autor dość swobodnie tłumaczył ustępy łacińskie oraz niejednokrotnie opuszczał istotne ustępy cytowanych źródeł, nie uprzedzając o tym czytelnika. Charakterystyczna dla pisarstwa K-i skłonność cytowania większych ustępów źródłowych zajmujących nieraz po parę stron, podyktowana w pewnej mierze troską o bezstronność, występuje w tych ostatnich dziełach w formie przesadnej, a ostatnie z nich przypomina miejscami niemal układankę powstałą z obszernych cytatów źródłowych. Dotyczy to przede wszystkim Wojen duńskich, których ostateczne opracowanie uniemożliwiła śmierć autora i praca została oddana do druku w pierwszej redakcji. Przy tym wszystkim i na tych kartach zabłysnął chwilami wspaniały talent narracyjny autora i jego niepospolity talent wskrzeszania obrazu minionej przeszłości. Nic dziwnego też, że stały wielbiciel talentu K-i H. Sienkiewicz powitał specjalnie życzliwie ukazanie się Wojny szwedzkiej.

Sumując uwagi o twórczości historycznej K-i trzeba powiedzieć, że nie będąc wybitnym krytykiem źródeł, nie celując zdolnością analityczną, potrafił jak nikt inny dawać czytelnikowi obraz minionych wypadków, kreślić zwarte i celne charakterystyki postaci, wzbudzać w nim tym samym zainteresowanie przeszłością. Toteż sposób pisania K-i nie tylko pozyskał mu wielu czytelników wśród szerokiej publiczności, ale wywarł poważny wpływ na wielu historyków, zwłaszcza okresu dwudziestolecia. Pytany o swą metodę pisania dzieł historycznych, wskazał K. na Tukidydesa i Jana Długosza jako na swych mistrzów i stwierdził, że stara się dać czytelnikowi «jak najdokładniejszy obraz przeszłości», pozostawiając mu ocenę osób i wydarzeń. K. przeciwstawił się zdecydowanie «szkole krakowskiej», w której kołach posiadał swych najzawziętszych przeciwników. «Zrzędzono dawniej i dziś zrzędzą – pisał w posłowiu do Jerzego Ossolińskiego – na niekarność naszych przodków i na brak uszanowania wobec władzy, jak gdyby to nie było obowiązkiem rządu zdobyć sobie uszanowanie i posłuszeństwo». Myśląc zaś o tych, co próbowali przemienić Rzeczpospolitą w państwo absolutne, dodawał: «Wielki naród, to nie martwe ciało, które można przekształcać wedle woli w republikę, w monarchię». Wierzył też w społeczne znaczenie nauk historycznych, wpływ dzieł historycznych na społeczeństwo. Przejście na emeryturę w 68 roku życia nie osłabiło, a nawet wzmogło produkcją naukową K-i. W dniu ukończenia przez K-ę 80 roku życia Uniw. Lwow. nadał mu uroczyście doktorat honoris causa. W trzy tygodnie później, 30 IX 1918 r., zmarł K. we Lwowie. Żonaty był z Leonią z Trzcińskich, z którą miał czworo dzieci: Jadwigę, Tomasza (1878–1947), Marię (1882–1955) i Wawrzyńca Ludwika (zob.). K. był postacią sugestywną; nawet niechętny mu Chłędowski wspominał o nim w słowach: «Przystojny, średniego wzrostu, zamknięty w sobie, charakter czysty jak kryształ…», K. był bardzo popularny we Lwowie na przełomie XIX i XX w., szczególnie w kołach bardziej demokratycznych, jako człowiek niezależny, przeciwstawiający się sferom rządzącym.

Dzieła historyczne K-i nie doczekały się ani za życia, ani po śmierci należytego omówienia i ocenienia. Poza znaną krytyczną recenzją Bobrzyńskiego i utrzymanymi w dość ogólnym tonie nekrologami L. Finkla i K. Konarskiego można wskazać jedynie wzmianki w pracach historyków historiografii: M. Serejskiego i K. Tymienieckiego. Noty i rękopisy K-i znajdują się w Lwowskiej Bibliotece Akademii Nauk Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w zespole »Ossolineum«.

 

Korbut; W. Enc. Ilustr.; W. Enc. Powsz., (PWN); – Barycz H., Wśród gawędziarzy, pamiętnikarzy i uczonych galicyjskich, Kr. 1963 II; Bobrzyński M., Rec. pracy L. K-i, „Niwa” 1883 nr 200; Finkel L., L. K. (nekrolog), „Kwart. Hist.” 1918; Gawroński Rawita F., Rok 1863 na Rusi. Ruś Czerwona i Wschód, Lw. 1902 s. 39 (fot.), 41; Henryk Sienkiewicz. Twórczość i recepcja światowa. Materiały konferencji naukowej XI 1966, Kr. 1968; Kersten A., Sienkiewicz «Potop» – Historia, W. 1966; Kieniewicz S., Adam Sapieha (1828–1903), Lw. 1939; Konarski K., L. K. (nekrolog), „Przegl. Hist.” 1917/8; Kraków w powstaniu styczniowym, Kr. 1968 (s. 23 fot.); Stella-Sawicki J., Galicja w powstaniu styczniowym, Lw. 1909 s. 11 i n.; Szczepański A., Młodzież krakowska w r. 1863 w organizacji i więzieniu, „Nowiny dla Wszystkich” (Kr.) 1913 nr 17; Tokarz W., Kraków w początkach powstania styczniowego i wyprawa na Miechów, Kr. 1914 I–II, Bibl. Krak., nr 50, 51; – Chłędowski K., Pamiętniki, Kr. 1957 I; Korespondencja H. Modrzejewskiej i K. Chłapowskiego, Wybór i oprac. J. Got, J. Szczublewski. T. 1: 1859–1880, W. 1965; Modrzejewska H., Wspomnienia i wrażenia, Przekł. M. Podkowińskiego, Kr. 1957; – „Czas” 1867 nr 118; „Dzien. Pozn.” 1867 nr 169; – Odpis listu Wawrzyńca L. Kubali do prof. Z. Wojciechowskiego z 9 III 1952; Materiały dostarczone przez J. Zdradę; Kserokopie aktów zgonu Tomasza i Marii Kubalów, nadesłane przez Edmunda Szczepańskiego z Jeleniej Góry.

Władysław Czapliński i Henryk Wereszycki

 

 

Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca publikowane w kolejnych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.      

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 

Postaci powiązane

 

Kazimierz Kubala

1893-01-26 - 1976-04-13 farmaceuta
 
 
 

Postaci z tego okresu

 

w biogramy.pl

 
 
 

Seweryn Goszczyński

1801-11-04 - 1876-02-25
poeta
 
więcej  
  Wyślij materiały Wyślij ankietę
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.